Røyk

  background: Guzior - Płuca Zlepione Topami

    Niektórzy ludzie są jak dym. Wirują wokół, uzależniają, rozwiewają się na wietrze. Z czasem, gdy już nauczysz się żyć bez nich, odzywają się gdzieś z tyłu mózgu nagłym pragnieniem zaciągnięcia się nimi na nowo. Choćby nieśmiało, troszeczkę, nawet bez wpuszczania do płuc. Spróbowania, czy w tym oparze są nowe nuty, zapachy, smaki. 

    Gdzieś tam mam nadal piętnaście lat. Gdzieś tam, we wszechświecie, jest może moje odbicie, atomy ułożone ponownie w ten sam sposób, choć ponoć nic dwa razy się nie zdarza, repetycja, dla której bieg zdarzeń skręcił w innym kierunku.

    Wszechświat jest przecież dostatecznie duży, żebym mogła się powtórzyć.

    Choć jestem w dobrej wersji scenariusza dziś jak nigdy krążą w mojej duszy pytania co by było gdyby.

    Co dzieje się teraz, w którym kierunku pofrunął dym gdy nastąpił punkt zwrotny.

    L'appel du vide.

Chyba wymagam nowych antyświrków.